Krótka historia broni krótkiej
Broń krótka, czyli pistolety i rewolwery, przez wieki ulegała miniaturyzacji i rozwojowi technologicznemu.Pierwszą ręczną bronią strzelecką były hakownice i piszczele, które pojawiły się około 1450 r: w ziemię wbijano podpórkę, na której opierano broń, następnie zapalano drewienko, które musiało być rozżarzone, by móc zapalić proch. Od rozstawienia forkietu (podpórki), do wystrzelenia kuli mijało wystarczająco dużo czasu, by cel znalazł się poza linią strzału. By uzyskać większą szybkość i skuteczność strzelecką zaczęto broń wyposażać w prymitywny odpowiednik kolby, by można było strzelać z ramienia.
Od tej pory następowały ciagłe ulepszenia techniczne: pojawia się pistolet z zamkiem lontowym - broń jednostrzałowa o krótkim zasięgu. Zamek lontowy nie sprawdza się i wkrótce, na poczatku XVI wieku, zostaje zastąpiony zamkiem kołowo-krzosowym. W konstrukcji takiego zamka wykorzystywano karbowane koło oraz krzemień, podobnie jak w stosowanych do dziś zapalniczkach. Mechanizm działał dzięki sprężynie, którą napinano, odginając kciukiem kurek, do którego był przymocowany krzemień. To rozwiązanie było skomplikowane, działało zbyt wolno i niepewnie. Pod koniec XVI wieku wynaleziono zamek skałkowy, w którym na dźwigni, nazywanej kurkiem umieszczony był kawałek krzemienia. Opadający kurek uderzał krzemieniem w stalową płytkę - krzesiwo, wywołując iskry, które zapalały ładunek prochu na panewce. Ten ładunek, poprzez otwór w ściance bocznej broni, powodował zapłon właściwego ładunku we wnętrzu lufy i wystrzelenie kuli. Strzelanie nadal było powolne, mało skuteczne i utrudnione w czasie deszczu, ponieważ proch na panewce zamakał i nie zapalał się.
Milowym krokiem w rozwoju broni palnej było wynalezienie zamka kapiszonowego - ogólna zasada działania tego zamka wykorzystywana jest do dzisiaj. Kapiszon (niewielka miedziana kapsułka wypełniona materiałem wybuchowym) umieszczano na kominku prowadzącym do gniazda połączonego z ładunkiem prochowym w lufie. Wystrzał inicjowało uderzenie w kapiszon młotka, którym zakończony był kurek, powodując eksplozję mieszanki wybuchowej. Poprawiła się celność broni, ponieważ pociskowi nadano znacznie większą prędkość wylotową. Zamek kapiszonowy był również o wiele mniejszy od zamka skałkowego. Obecnie używane spłonki umieszczane są na tylnej ściance naboju, dokładnie po środku, ale metoda działania pozostaje ta sama.
Zamek kapiszonowy umożliwił wytwarzanie broni wielostrzałowej - w XVII wieku próby skonstruowania wielostrzałowych pistoletów skałkowych skończyły się niepowodzeniem, ponieważ ówczesne mechanizmy były skomplikowane i w związku z tym zawodne.